Będąc nie daleko Zawoi postanowiliśmy wykorzystać kolejne piękne popołudnie, by spędzić aktywnie czas. Tym razem padło na Wodospad na Mosornym Potoku. Nie zdecydowaliśmy się jednak pójść dalej i Mosorny Groń dalej zostaje nam do zdobycia. Na razie była tylko mała namiastka wycieczek górskich. Co ciekawe, 3.5-latek Kacper, był tak zaaferowany chodzeniem po szklaku, górskim potokiem oraz wodospadem, że pomimo zabrania nosidła turystycznego szedł sam na nogach! I nawet pomimo tego, że w drodze na wycieczkę zaliczył niespodziewaną drzemkę w samochodzie i został z niej wybudzony, bardzo mu się podobało i chyba czas na poważniejsze wycieczki na szlaki. 😉 Jak dojść do Wodospadu na Mosornym Potoku? Do wodospadu prowadzi niebieski szlak. My będąc autem, podjechaliśmy jak najbliżej, gdzie dało się zostawić samochód. Bowiem szlak zaczyna się przy przystanku PKS Zawoja Mosorne i prowadzi asfaltową drogą przez około 20 – 30 minut. Dopiero później odbija w polną, a zaraz w leśną ścieżkę. Szlak ten prowadzi, także na Mosorny Groń i spod wodospadu zostaje już tylko godzina drogi. My jednak się nie zdecydowaliśmy, gdyż było już trochę późno i nie mieliśmy tego w planach. Z miejsca, w którym się zatrzymaliśmy, mamy tylko niecałe 20 minut drogi do Wodospadu, więc jest to bardzo (!) krótka trasa dla dziecka, bym powiedziała nawet idealna, jak na początek przygody z górskimi wycieczkami. Trasa prowadzi początkowo w górę, a potem lekko odbija w dół. Jedynie końcowy odcinek trasy do wodospadu to trochę strome zejście w dół, ale są tam zrobione specjalne schodki oraz drewniane balustrady. My mieliśmy w planach wycieczkę na dwa nosidła, ale Kacper szybko zdecydował się na spacer na własnych nogach, bowiem można było po drodze tyle kamieni powrzucać i tyle patyków nazbierać, że nie ma czasu na siedzenie w nosidle. 🙂 Kilka ciekawostek o wodospadzie na Mosornym Potoku Wodospad na Mosornym Potoku to najwyższy w całych Beskidach wodospad. Ma wysokość 8 metrów. Woda spada tutaj z pionowego progu zbudowanego z warstw fliszu karpackiego. Woda układa się tutaj w kilka stopni skalnych, dzięki czemu wodospad prezentuje się okazalej. Przy wodospadzie mamy także drewnianą ławeczkę, żeby móc oglądać cuda natury. Wodospad jest naprawdę piękny! Gdzie zaparkować, aby dojść pod wodospad? ➡️ Zaparkować najlepiej przy drodze asfaltowej – po prawej stronie będzie zatoczka na kilka samochodów. Stąd zaczyna się wejście w las i do wodospadu idzie się około 20 min. Miejsce to zaznaczamy na mapie poniżej. 👇 Współrzędne GPS: 49.6352728, 19.5533503. ➡️ Można też podjechać dalej i przed ostrym zakrętem w lewo, gdzie kończy się asfalt zaparkować wzdłuż lasu na poboczu. Stamtąd będziemy szli lewą stroną potoku, by za chwilę przekroczyć rzeczkę i zejść ostrym podejściem w dół wodospadu. Tak naprawdę to jeszcze szybsza trasa, ale bez wyznaczonego szlaku, bowiem szlak niebieski ciągnie się prawą stroną potoku. Poniżej na mapie zaznaczamy też to miejsce. 👇 Współrzędne GPS: 49.6335855, 19.5585225. Przydatne informacje: ➡️ Dojazd z Krakowa to ok. 1.20 h – 1.30 h drogi. ➡️ Można przy okazji wycieczki na szlak zaplanować wycieczkę do pięknego Beskidzkiego Raju (hotel, restauracja, mini zoo oraz wieża widokowa) lub po drodze do cudownej Lanckorony (klimatyczny rynek, stare chaty, ruiny zamku). Albo ciut dalej na Górę Żar. ➡️ Nam wycieczka z dwójką dzieci plus przystanki, zbieranie kamyków, przechodzenie przez potok oraz samo podziwianie wodospadu zajęła ok. 1.5 godziny. Kończąc, uważamy, że nawet takie krótkie górskie spacery jak pod wodospad na Mosornym Potoku mogą wnieść fajne rzeczy w nasze życie. Nie od razu przecież Kraków zbudowano! Nie porwiemy się z dziećmi na wyprawę na całodniowe szlaki, gdy nie wiemy, czy im się to będzie podobać. Czy my kondycyjnie damy radę nieść dwójkę brzdąców plus cały zapas ubranek, pieluszek i jedzenia. Także teraz skupimy się na szukaniu fajny, niezbyt długich i wymagających tras najlepiej z jakimś fajnym punktem docelowym. Łatwiej wtedy motywować dzieciaki do chodzenia – tu mieliśmy cel – wodospad. 😉 Ponadto lepiej sto razy lepiej ruszyć się z domu, niż zalegać na kanapie. Wspólne, aktywne spędzanie czasu naprawdę przynosi wiele korzyści dla całej rodziny. A co najważniejsze mamy nadzieję, że zaszczepimy takim spędzeniem czasu nasze dzieci. Ale pamiętajcie też o mierzeniu sił na zamiary, szczególnie gdy podróżnikami są małe dzieci. One też są w tej wyprawie ważne! Więcej inspiracji znajdziecie także na blogu w zakładce WYCIECZKI POZA KRAKÓW lub OKOLICE KRAKOWA. Kontakt Spodobał Ci się nasz wpis, zapraszamy do kontaktu z nami, oraz zapisania się na newsletter. Możecie nas również znaleźć na Instagram oraz Facebook. Zapraszamy również do zapoznania się z naszą mapą, którą na bieżącą aktualizujemy o nowe miejsca, które z pewnością spodobają się Waszym pociechom 😉. Odkrywajmy Kraków i okolice!
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element