Kopiec Kościuszki z dziećmi – widoki, plac zabaw oraz muzeum
Kopiec Kościuszki – pewnie pomyślicie – ehh pojedziemy tam z dziećmi popatrzeć chwilę na widoki i tyle? Otóż jesteście w błędzie! Kopiec Kościuszki, od kiedy byliśmy tu ostatni raz, a było to, przyznać się musimy dosyć dawno, bo jeszcze bez dzieci, bardzo wiele się zmienił! Fakt było już wtedy muzeum, ale zupełnie inaczej na nie patrzyliśmy. Ale do rzeczy, co oprócz kopca, czyli widoków i muzeum tu znajdziemy? Jest bardzo ładny i fajny plac zabaw, kawiarnia widokowa oraz restauracja i wystawa figur woskowych, choć z tych dwóch ostatnich miejsc nie korzystaliśmy. A szkoda, bo okazuje się, że wystawa figur woskowych jest w cenie zakupu biletu na kopiec. Kopiec kopcem, ale zaczniemy od placu zabaw Jadąc tu z dziećmi – wiadomo zobaczą plac zabaw, muszą się pobawić. Ale plac zabaw wybudowano tu naprawdę fajny, duży, różnorodny, drewniany, i co warto zaznaczyć, a byliśmy na placu zabaw punkt w samo południe, w ok. 70% jest zacieniony. Znajduje się on zaraz po prawej stronie przy wjeździe na teren kopca. Podłoże miejsca do zabawy wyłożone jest wyściółką z drewna, rosną tu wysokie drzewa, ale też uwaga, bo sam plac zabaw nie jest ogrodzony. A co tu znajdziemy do zabawy? Dużą konstrukcję z mostkiem, drabinkami, linami, ścianką wspinaczkową, zjeżdżalnią. Dzieci to uwielbiają. Do tego kilka bujaków, huśtawki, w tym jedna wagowa. Jest oczywiście piaskownica. To taki trochę „nieplac zabaw” – jest tu niska konstrukcja i pniaczki do ćwiczenia równowagi. Plac zabaw nawiązuje też do miejsca, gdzie powstał, bowiem jest tu wieża obronna Tadeusza Kościuszki. To w sumie nic innego jak budowla z małymi otworami do której można się schować. Jeśli mamy oceniać jest to bardzo ciekawy plac zabaw i wielkie brawa, że tu powstał, bo bardzo ładnie się tu wkomponował. Muzeum Kościuszkowskie Zacznę od tego, że wchodząc do tego muzeum, z początku pomyślałam, szybko przejdziemy, bo cóż tu zaciekawi dzieci – historia Tadeusza Kościuszki? Raczej ich nie zainteresują losy narodowego bohatera, jego dokonania, wygrane i przegrane bitwy, bo w końcu są trochę za małe. Ale wielkie zdziwienie! To muzeum jest przyjazne dzieciom. A dlaczego? Po pierwsze jest bardzo multimedialne i interaktywne. Na wysokości rączek i wzroku małych dzieci (nawet 3 latka !) są co pewien czas gry i zadania. Do tego po naciśnięciu przycisku usłyszeć można, co należy wykonać. Między innymi jest do ułożenia na tablicy magnetycznej fort z kawałków kształtów. Hitem u nas okazały się rureczki, gdzie trzeba było przeprowadzić specjalne obręcze tak, aby nie dotknęły rurek. Dalej można było mi.in.: odrysować swój medal, wysłać pocztówkę do Kościuszki, a także napisać mu liścik i pocieszyć po przegranej bitwie. Extra sprawa! Dzieci kupione, rodzice mogą poczytać trochę o historii. Samo muzeum jest bardzo fajne, zainteresuje nie tylko małych, ale i starszych. Zamiast tradycyjnych gablot znajdziemy tu elementy filmu, teatru czy gry komputerowej. Opowiedziana w niezmiernie ciekawy sposób jest historia narodowego bohatera od jego młodzieńczych lat, dramat niespełnionej miłości, poprzez podróż i wojnę o niepodległość Ameryki, po udział w wojnie z Rosją. Dorośli mogą się wiele dowiedzieć, oczywiście jeśli mają możliwość przy biegających dzieci. Czy da się tu wózkiem – tak jest taka możliwość. Są tu windy, ale podczas zwiedzania dwa razy trzeba przejść po schodach. Przy nich umieszczone są specjalne podnośniki dla osób niepełnosprawnych. My trochę z obawy wózka tu nie zabraliśmy, bo baliśmy się, że możemy mieć z nim więcej problemu niż pożytku. Najmłodsza „zwiedzała” tym razem muzeum z chusty. Na terenie muzeum (po wyjściu na górę pod kopułę kopca) jest działająca kawiarnia, lecz tę ominęliśmy i udaliśmy się od razu na kopiec. Tu w tym miejscu również znajdziemy toalety. Kopiec Kościuszki – czyli piękne widoki na cały Kraków Samo wejście na kopiec nie jest trudne. Wózkiem tu spokojnie wjedziecie jeśli zdecydujecie się go zabrać. Nie musimy chyba dodawać, że z Kopca Kościuszki jest najlepszy widok na panoramę całego miasta. Ponadto z Kopca rozciąga się widok na całą Wyżynę Krakowską, Kotlinę Sandomierską, Pogórze Wielickie, a przy dobrej widoczności można zobaczyć nawet Tatry! Nam trafiła się też super pogoda, bo nie wiało i mogliśmy dłużej tam postać. Ale uważajcie, bo zazwyczaj po wdrapaniu się na górę wieje dosyć mocno i wtedy czapki się przydają. Ceny wejścia do muzeum i na kopiec: Można oczywiście wejść na sam kopiec bez zwiedzania muzeum. Ceny ze zwiedzaniem muzeum: Normalny – 20 zł Ulgowy – 15 zł Dzieci do lat 5 – bezpłatnie Jest również możliwość zwiedzania z przewodnikiem – ceny są wtedy ciut wyższe. Ta opcja dostępna po umówieniu się i grupy muszą mieć co najmniej 10 osób. Aktualny i szczegółowy cennik dostępny na stronie internetowej Kopca – link TUTAJ. Dni bezpłatnego wejścia – WARTO ZAPAMIĘTAĆ: 4 lutego – dzień urodzin Tadeusza Kościuszki, 24 marca – dzień przysięgi Tadeusza Kościuszki na rynku Krakowskim i zarazem wybuchu Insurekcji Kościuszkowskiej w 1794 roku, 15 października – dzień śmierci Tadeusza Kościuszki Kawiarnia widokowa i restauracja Po zejściu z kopca można udać się do kawiarni, restauracji lub zobaczyć wystawę figur woskowych. My z racji fajnej pogody i oczywiście obiecanych lodów poszliśmy na kawę i lody do widokowej kawiarni Panorama. I tu uwaga, żeby tam wejść trzeba pokonać wysokie schody. Nie dostrzegliśmy tam żadnej windy, więc tu z wózkiem już będzie ciężko. Na terenie jest też restauracja, ale z niej nie korzystaliśmy. Kilka ciekawostek Na terenie fortów kopca działa najbardziej chyba popularne radio RMF FM. Można na budynkach dostrzec wiele anten nadających i odbierających sygnał radiowy. Jest też na trawniku charakterystyczna żółta antena radia, pod którą można zrobić sobie zdjęcie. Wracając do auta, poszliśmy chwilę laskiem i zaskoczyło nas, ile jeszcze zasypanych ruin fortu jest do odkrycia. Patrz na zdjęcie poniżej. Jak dotrzeć na Kopiec Kościuszki, parking? ➡️ Adres: al. Waszyngtona 1, 30-204 Kraków. ➡️ Dojazd komunikacją miejską: na Kopiec Kościuszki kursują dwie linie autobusowe: 100 i 101. Autobus nr 100 odjeżdża na Kopiec z Salwatora, zaś autobus nr 101 odjeżdża na Kopiec z Ronda Grunwaldzkiego. ➡️ Na Kopiec można również dotrzeć pieszo z Salwatora (na Salwator dojeżdża kilka linii autobusowych i tramwajowych). Następnie kierować się należy w górę ulicą św. Bronisławy, a następnie aleją Waszyngtona. Jest to piękna aleja, szczególnie jesienią. Droga tu wiedzie pod górę. 🅿️ Parking pod samym kopcem bezpłatny, jeśli tu nie znajdziecie miejsca, to na drodze dojazdowej jest kilka zatoczek, gdzie można parkować. Potem dojście do samego kopca zajmuje kilka minut. Szczerze to nie sądziliśmy, że wycieczka z dziećmi na kopiec Kościuszki okaże się taka fajna. My już po drodze jadąc, pokazaliśmy dzieciakom flagi powiewające na kopule kopca i to na pewno ich bardzo zmotywowało, żeby tam dotrzeć. Teraz przejeżdżając, mówią: „oooo byliśmy tam na samej górze! Najwyżej jak się da w całym Krakowie na kopcu Kopciuszki 😂 !” Oczywiście więcej inspiracji na spacery i ciekawe miejsca do odwiedzenia z dziećmi w Krakowie i okolicy znajdziecie na blogu. Szukajcie w zakładkach NA SPACER, PLACE ZABAW, oraz INNE FORMY SPĘDZANIA CZASU. Jeśli szukacie więcej pomysłów na wycieczki poza Kraków, to zajrzyjcie do zakładek WYCIECZKI POZA KRAKÓW oraz OKOLICE KRAKOWA. Kontakt Spodobał Ci się nasz wpis, zapraszamy do kontaktu z nami, oraz zapisania się na newsletter. Możecie nas również znaleźć na Instagram oraz Facebook. Zapraszamy również do zapoznania się z naszą mapą, którą na bieżącą aktualizujemy o nowe miejsca, które z pewnością spodobają się Waszym pociechom 😉. Odkrywajmy Kraków i okolice!
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element